Nadszedł czas, że muszę na jakiś czas odstawić większe projekty na dalszy plan,choć nie ukrywam,ze takie właśnie najbardziej lubię robić.Jestem w ósmym miesiącu ciąży i takie kilkugodzinne wyszywanie daje czasem w kość,a że jakoś ciężko jest mi całkowicie zrezygnować z sutaszowania,więc myślę że to dobra pora na małe kolczyki,które przecież mogą być równie urocze i przyciągające oko.;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz